HODOWLA Muszki owocówki

W ogóle po co muszki owocówki?? Nadają się głównie dla modliszek, małych ptaszników. Ogólnie czegoś, co ma małe gabaryty w danym stadium. Pewnie sporo jest opisów co i jak... Ja napisze swoją wersje - na chłopski rozum, czyli łopatologicznie:)

SKŁAD:
Bierzemy słoik, wielki słoik, drobnoziarnisty bandaż, gumkę recepturkę i duuużo owoców i warzyw, coś w rodzaju kratki na zwiększenie powierzchni życiowej muszek - np jakaś siatka czy znów grubszy bandaż (on ma sobie wisieć po środku słoika).

PRZYGOTOWANIE
Do słoika miażdżymy owoce, żeby zrobić z nich papkę i dokładnie rozwalić po caaałym słoiku. Później zrobić tak, żeby po środku stał/wisiał/był ten bandaż lub siatka. Można go przytwierdzić tą gumką, na koniec. To wszystko właśnie przykrywamy tym drobnoziarnistym bandażem i łapiemy gumką. Zanim jednak zamkniemy to na dobre, trzeba tam wpuścić kilka osobników, bo z pustego to... Zależy co chcemy, jak muszki nielotne, to trzeba je gdzieś kupić, np na allegro. Jak nam jest to obojętne (i będziemy uważać, bo będzie możliwość ich wyłapywania, np jakąś siatką) to można nałapać takich zwykłych, wystarczy postawić napełniony słoik w ciepłym miejscu, chociaż nie wiem czy o tej porze coś będzie się dało złapać (nie sądzę). Ja tak łapałem w lato. Modliszki zajadały Wesoly

Muchy mnożą się z prędkością światła... Za tydzień już praktycznie są nowe. No i tak można to trzymać do póki słoik nie zgnije cały i nie będzie śmierdział. Wesoly

Udanej hodowli. W razie pytań do mnie:)

Post został pochwalony 0 razy